Wernisaż wystawy „Lipcowi. Twarze ofiar Obławy Augustowskiej”

Prof. dr hab. Małgorzata Dajnowicz, Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków, 13.10.2021 r., wzięła udział w wernisażu wystawy „Lipcowi. Twarze ofiar Obławy Augustowskiej” przed siedzibą Muzeum Obławy Augustowskiej tzw. Domem Turka. Od 2011 roku budynek znajduje się w rejestrze zabytków województwa podlaskiego. 

Wystawa „Lipcowi. Twarze ofiar Obławy Augustowskiej”.

W wydarzeniu wzięli również udział: Generalna Konserwator Zabytków, prof. IH PAN Magdalena Gawin, dyrektor w Instytucie Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego – dr Wojciech Kozłowski, starosta Augustowski – Jarosław Szlaszyński, zastępca burmistrza Augustowa – Sławomir Sierakowski, przedstawiciel władz kościelnych oraz prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej – ks. prałat Stanisław Wysocki, prezes Klubu Historycznego im. Armii Krajowej – Danuta Kaszlej, przedstawicielka środowiska Rodzin Ofiar Obławy Augustowskiej – dr Bożena Stankiewicz – Choroszucha oraz pełnomocnik Dyrektora Instytutu Pileckiego w Augustowie – Bartosz Gralicki.

Wystawa składa się z zrekonstruowanych cyfrowo, pokolorowanych zdjęć twarzy ofiar Obławy Augustowskiej. Na fotografiach widoczni są mężczyźni, kobiety oraz dzieci. Dobór bohaterów ma symbolizować wymiar dramatu rodzin, które straciły swoich najbliższych.

Obława Augustowska jest jednym z najbardziej niewyjaśnionych wydarzeń w historii naszego narodu. Uchodzi za największą zbrodnię dokonaną na narodzie polskim po zakończeniu II wojny światowej. Ofiarami obławy byli partyzanci Armii Krajowej Obywateli, którzy stacjonowali na terenie Puszczy Augustowskiej. W wyniku działań żołnierzy Armii Czerwonej oraz funkcjonariuszy sowieckiego aparatu bezpieczeństwa, wspieranych przez funkcjonariuszy UB zatrzymano łącznie ok. 7 tys. osób. Brutalne przesłuchania m.in. w domu Turka w Augustowie miały nakłonić przesłuchiwanych do przyznania się do działalności konspiracyjnej lub jej wsparcia. Według rosyjskich dokumentów śmierć poniosło ok. 600 osób. Sowieci zamordowali ich w nieznanym miejscu. Losy pozostałych pozostają nieznane.

Tragedia rodzin, których dotknęła Obława Augustowska jest niewyobrażalna. Dom Turka jest miejscem pamięci świadczącym o losach ofiar reżimu komunistycznego. Miejsce te objęte najwyższą ochroną konserwatorską będzie przypominać o brutalnej, ale prawdziwej historii naszych rodaków. Nowo powstałe Muzeum Obławy Augustowskiej jest miejscem zadumy, ale przede wszystkim ośrodkiem nauki dla młodych pokoleń, nauki o historii, najważniejszych wartościach, ale przede wszystkim o losach ich przodków, którym bez wątpienia należy się hołd – informuje prof. dr hab. Małgorzata Dajnowicz.

Kamienica czynszowa przy ul. 3 Maja w Augustowie wg wykazu mienia opuszczonego z 1945 r., powstała w 1900 r. O czasie powstania zaświadcza też styl nazywany powszechnie rusko-imperialnym – ceglana konstrukcja obłożona licówką z mieszanej cegły czerwonej i żółtej. Zaprojektował ją ówczesny architekt powiatowy Włodzimierz Ślósarski. Należała do bogatej żydowskiej rodziny Rechtmanów. Lokatorem tej kamienicy był Judel Rotsztejn, który prowadził w niej swój zakład fotograficzny. Innym lokatorem od 1928 r. był Bośniak Kamil Takosz, który prowadził tu cukiernię. Od niego właśnie wzięła się popularna nazwa kamienicy. W styczniu 1940 w budynku zainstalowała się placówka NKWD. Piwnicę przeznaczono na areszt zaś na górze urządzono biura NKGB.