Dwustronna chorągiew prezentująca wizerunek Św. Jerzego oraz Chrzest Pana Jezusa została wpisana do rejestru zabytków. W dniu 21 sierpnia decyzję w tej sprawie podpisała prof. Małgorzata Dajnowicz.
Chorągiew znajduje się w cerkwi pw. Św. Ap. Jakuba s. Alfeusza w Łosince i pochodzi z XVIII w. Zabytek został wykonany z zamszu w kolorze czarnym, posiada trzy półkoliste, gładko zakończone zwisy. Przy drzewcu jest ozdobiony krótkimi frędzlami.
W centrum chorągwi został umieszczony dwustronny obraz malowany na skórze, otoczony oblamówką z nicią w kolorze złotym. Obraz na awersie przedstawia Św. Jerzego jako rycerza siedzącego na białym koniu, trzymającego czarną kopię zakończoną u dołu szarym grotem, u góry małym złotym krzyżem. Rycerz ubrany jest w ciemnoniebieski łuskowy pancerz zakończony złotym pasem oraz zieloną krótką tunikę. Scena ukazana na chorągwi przedstawia moment zabicia smoka. W tle dostrzegamy królową w złotej koronie, ubraną w niebieską tunikę, okrytą długim złotym płaszczem oraz fragmenty architektury.
W górnej części zabytku widnieje napis cyrylicą: „S. Wielikomuczennik Gieorgij Pob.”
Na rewersie chorągwi przedstawiono Chrzest Pana Jezusa. W centralnej części obrazu widzimy postać Pana Jezusa w pozycji stojącej, ukazaną do połowy łydek, obnażoną do pasa. Jezus trzyma złożone ręce, jest lekko pochylony w lewą stronę, po której stoi Św. Jan Chrzciciel. Nad głową Jezusa dostrzegamy promienisty nimb, powyżej postać zstępującej gołębicy. Postać Św. Jana Chrzciciela ukazano w długiej brązowej tunice i niebieskim płaszczu. Święty stoi w pozycji błogosławiącej Jezusa. W prawym górnym rogu przedstawiono dwa anioły z długimi smukłymi skrzydłami, ubrane w długie biało-niebieskie tuniki, trzymające czerwono-różowe okrycie Jezusa.
W górnej części obrazu dostrzegamy napis cyrylicą: „Bogojawlienije G.dnie/ S.Joann prje/ Ijs. Hrs/”, nad głowami aniołów litery „A.G.”
„Chorągiew z wizerunkiem św. Jerzego oraz Chrztu Pana Jezusa prezentuje wysoki warsztat artystyczny twórcy, a jej zachowanie leży w interesie społecznym” – dodaje prof. Małgorzata Dajnowicz, PWKZ.